Święta 2012

Czas Świąt.
Nadeszły Święta. Zacznę od tego, że mimo iż jestem przeziębiona to był to dla mnie zaskakujący, obfitujący w prezenty czas. Niespodziewanie dostałam niespodzianki rzeczowe od dwóch nie znanych mi osób, z czego rodzice bardzo się cieszyli, że są jednak ludzie o dobrym serduszku. Na początku przyszedł do mnie Mikołaj, którego się trochę wystraszyłam, ale jak wziął mnie na kolanka i pytał mnie czy byłam grzeczna i czy mu coś zaśpiewam to mi  się spodobał. Zaraz po tym dostałam strasznie dużo prezentów, lale i słodycze, klocki, łóżeczko dla lalek, latarkę i wiele innych rzeczy. Potem nadszedł czas wigilii, mamusia z tatusiem byli troszkę przerażeni bo cały czas mnie trzymało przeziębienie, ale dotrwałam. Pojechaliśmy do babci, a tam znowu pod choinką czekały następne niespodzianki, jejku chyba na prawdę byłam grzeczna w tym roku tyle miłych rzeczy mi się przytrafiło. Po Wigilii pojechaliśmy do domku i przez cała drogę mówiłam „ GWIAZDKO PRZYJDŹ DO MOJEGO DOMKU SŁYSZYSZ!!!!!!!!! PROSZĘ CIĘ". Dojechaliśmy do domku, wchodzę na górę i patrzę, a tam pod choinką leżą następne upominki, stanęłam jak wryta i nie mogłam w to UWIERZYĆ gwiazdka mnie usłyszała i przyszła do mnie. A teraz jak już emocje opadły to muszę się podkurować i podleczyć, bo na pewno spadnie śnieg a mam jeszcze w planach zrobić bałwanka i aniołka na śniegu.

|

r.